Jak oszukać policję wodną

Funkcjonariusz policji wodnej na brzegu jeziora dobrze znanego z doskonałych warunków wędkarskich zatrzymał faceta z dwoma wiadrami ryb: – Czy ma pan pozwolenie na łowienie ryb w tym miejscu? – Ależ proszę pana, to są udomowione rybki! – Udomowione?! – Tak, co wieczór wyprowadzam te właśnie ryby na spacer w tym jeziorku, żeby sobie popływały. Później gwiżdżę i na ten gwizd one same wpływają do mojego wiadra. – Co mi pan kit wciskasz! Żadna ryba tego nie potrafi. Facet popatrzył chwilę na funkcjonariusza, po czym powiedział: – Wobec tego zademonstruję panu. Udowodnię, że to prawda! – Dobra, pokazuj pan, ale bez żadnych numerów. Facet wlał więc zawartość wiader do jeziora, postawił je na ziemi i stoi. Policjant stoi obok zaciekawiony: – No i co? – Jak to co? – Zawoła je pan czy nie? – Zawoła kogo?! – No, ryby! – Jakie ryby?

Zobacz inne dowcipy z tej kategorii

Policjantka, która widzi więcej

W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy. Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu. – Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia. – Jezu! On ma tylko jedno ucho! Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie. – Jezu! On ma tylko jedno ucho! Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę. Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia. – Ten człowiek nosi szkła kontaktowe. Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście. – No wspaniale! Gratulujemy! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała? – To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów. – Ale dlaczego? – No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!

Pijany czy geniusz

Policjant zatrzymuje faceta wyraźnie pod wpływem: - Czy Pan jest pijany? - NIE! - Taa? To proszę powiedzieć alfabet od tyłu! - zet igrek wu u te es er pe o en em eł el ka jot i ha gie ef e de ce be a - Jestem pod wrażeniem, ja nie potrafię tego zrobić na trzeźwo! - Ja też!

Piątek trzynastego i dobre alibi

Mężczyzna około 40-tki pomykał szosą w swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwolona prędkość we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światełka. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział: - To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, wiec jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoja ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. Mężczyzna pomyślał chwilkę i powiedział: - W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi ją pan oddać. - Życzę miłego weekendu - powiedział policjant.

Mandat za brak pasów w autobusie

Blondynka została policjantką. Pierwsza interwencja. Zatrzymuje autobus. Przechodzi, ogląda, zaczyna coś spisywać. Podchodzi do kierowcy i mówi: – To będzie wynosiło 4200 złotych. – Co? – odpowiada kierowca. – Proszę pana to nie moja wina, że pasażerów jest 42 a za każdą osobę bez pasów należy się 100 zł.

Pingwin na mieście

Idzie Policjant i prowadzi pingwina za łapę. Spotyka go kolega i pyta: – Co ty robisz z tym pingwinem? – A przyplątał się i nie wiem co z nim zrobić. Kolega na to: – Zaprowadź go do ZOO. Po paru godzinach spotykają się ponownie a policjant nadal z pingwinem. Kolega pyta: – No i co? – Obejrzeliśmy ZOO, a teraz idziemy do kina.

Może też Ci się spodobać